FASHION WEEK POLAND DAY 2

3:32 PM

Dziś postanowiłam przedstawić Wam relacje z pokazu Orsay, który odbył się w piątek 20 kwietnia.
Sama nie wiedziałam co się po nim spodziewać, gdyż rzadko zdarza mi się wchodzić do tego sklepu. Frekwencja na sali pokazowej potwierdziła, że wielu gości miało podobne obawy i po prostu olali ten pokaz.  Niech żałują. Powiem szczerze, że z samego szacunku dla marki, która jest głównym sponsorem FWP, niektóre osoby powinny się stawić i  "odbębnić" te parę minut katorgi w pierwszym rzędzie. No, ale cóż, ja skorzystałam z okazji i wskoczyłam na front row na ich miejsce, zaraz obok mojego przyjaciela, projektanta Ricardo Ramos de Leon. Pierwsza część pokazu inspirowana była latami 60 tymi. Na początek pojawiły się modelki w cukierkowych sukieneczkach  z kołnierzykami, co wywołało we mnie bardzo pozytywne emocje. Unoszące się nad wybiegiem bańki mydlane obudziły wspomnienia z dzieciństwa. Pamiętam, że jako uczennica podstawówki jeździłam do Berlina i to właśnie w Orsay'u kupiłam swoje pierwsze buty na wysokim obcasie. Kolejne modelki prezentują casualowe maxi spódnice i niebanalne dzianinki, czekam na więcej...metalic, eko skóra, przecież każda z nas to lubi. A co więcej jest nas na to stać !!!!
Ze zdziwieniem oglądałam pokaz dodając w myślach coraz to kolejną rzecz do listy "must have".
A Wy co myślicie o tej kolekcji ?

English: Today I decided to present to you a review of the Orsay show that took place on Friday 20th April during Fashion Week Poland.
I had mixed feelings about this one, because I rarely shop there. Everyone could notice that there was a lot more room inside compared to previous shows,what confirmed that a few more people have been questioning it and simply didn't show up. I think they should regret it. To be honest with you, everyone should attend to show respect towards the main sponsor of the Fashion Week. Sitting few minutes in the front row wouldn't harm anyone,but will show they care.  Oh well at least I used this opportunity and sat down in the front row next to my friend, designer Ricardo Ramos de Leon. The first part was inspired by the 60's. Cute blue, pink collar dresses were received with positive emotions by everyone. The soap bubbles floating in the air brought back the childhood memories. I remember going to Berlin as a primary school student and buying my first pair of high heels there. Next few models stroll down the catwalk  wearing casual maxi skirts and quite edgy knitwear pieces, I am anticipating more.... here comes metallic and eco leather, all the fashionistas love it. And what's more we can afford it !!! Surprised I kept on watching the show adding more and more items to my "must have" wishlist. And what do you think about the collection ?

Photos by front row ME :P






























You Might Also Like

9 comments

  1. nie była taka zła jak mówili :) tylko trochę trendy zeszłoroczne jak na mój gust, no ale buty te sportowe super :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. właśnie, nie było to jakieś wielkie zło czy hańba dla FWP co też słyszałam, hello ile osób na sali stać na to żeby pójść kupić coś od Jaroszewskiej np? Wiem wiem Fashion Week, prestiż itd,ale taki przerywnik z czymś ogólnodostępnym myślę, że nikomu krzywdy nie zrobił :)

      Delete
  2. ja podobnie jak ania - jestem an tak dla butów. z dużym poczuciem humoru. ubrania faktycznie nie są odkrywcze, ale te fluo całkiem przyjemne. na teraz;)

    ReplyDelete
  3. ja tak jak ania - super pomysł z butami. natomiast ubrania nie są tak złe jakby człowiek mógł się spodziewać. jest nawet kilka obiektów do zobaczenia z bliska!

    ReplyDelete
  4. Ja niestety akurat na tym pokazie nie miałam okazji być i żałuję, bo patrząc na zdjęcia stwierdzam, że był po prostu super!

    ReplyDelete
  5. I Complete agree! the show was fun, and also many items were really nice and could suit to many girl´s wardrobes.
    Also as we spoke after the show, was very disrespectful from some invited guest ( those ones who comes to Lodz with EVERYTHING PAID TO ATTEND THE SHOWS TO WRITE ABOUT THEM ) not to show... Orsay is a big supporter of Fashion Philosophy and some how the brand contribute to the fact of making everything easy for those guests coming. This happen when some guests are people more concerned about showing off how ¨cool¨ and how ¨chic¨they are than demonstrating a bit of gratitude and humility to their hosts.
    Fashion Philosophy is growing up and I think it doesn't need this sort of people, needs serious press, international press with old school mentality who knows how important the Sponsor is, international serious press who are more intrested in the designers, the brands and the relevant activities than the parties and posing for photographers like " wannabe" celebrities or "cool" people.
    Fashion Week Poland has got some of the most intresting and stylish street fashion people IN THE WORLD, doesn't need to bring people from New York, London or Paris to teach anything to the locals related to style! so what's the point to invite them??? If they want to show how cool they are, i think they can come to Lodz covering their own expenses themselves!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank you Ricardo for your honest opinion and I hope it will make people more aware in the future X

      Delete
  6. tak jak napisałaś, poszłam z racji, że Orsay był głównym sponsorem i wypadało ;p
    kolekcja mnie nie zachwyciła, ale za to siedziałam w 2rzędzie ;D
    pzdr!;)*

    ReplyDelete
  7. a według mnie fajna kolekcja :)

    ReplyDelete

Thank you for visiting my blog. Your comments are appreciated.

Subscribe